Historia metra w Londynie sięga drugiej połowy XIX wieku. Jego otwarcie było nie lada wydarzeniem i trudno się dziwić – w końcu była to pierwsza kolej podziemna na świecie. Metro powstało w odpowiedzi na napływającą, ogromną liczbę ludności do Londynu. Mimo początkowych komplikacji, które towarzyszyły planom budowy, to otwarcie linii metra 10 stycznia 1863 roku okazało się ogromnym sukcesem. Tego dnia z nowo otwartej kolei skorzystało aż 38 tysięcy pasażerów. Obecnie, każdego dnia liczba użytkowników londyńskiego metra sięga 4 milionów i jest to jedna z największych sieci kolei podziemnych na świecie. Jaka jest historia tej ogromnej konstrukcji?
Spis treści
Historia metra w Londynie
Historia metra w Londynie rozpoczęła się oficjalnie 10 stycznia 1863 roku. Pierwszym pasażerem tego nietypowego jak na swoje czasy środka transportu został książę Walii, przyszły król Wielkiej Brytanii Edward VII. Linię nazwano „Metropolitan” i to od niej pochodzi dzisiejsze słowo „metro”, używane w wielu językach, ale co ciekawe – nie w języku angielskim. W Wielkiej Brytanii metro to „The Underground” lub bardziej potocznie „Tube”, czyli po prostu rura. Metropolitan łączyła dworzec kolejowy Paddington z Farringdon Street i miała łącznie 4,8 km długości. Ponad półtora wieku później londyńskie metro liczy 467 km torów, czyli więcej kilometrów niż wynosi trasa z Krakowa do Poznania! Na świecie jest to siódma co do wielkości kolej podziemna, a w Europie pod względem rozmiaru ustępuję jedynie metru w Moskwie. Dziś trudno wyobrazić sobie Londyn bez metra, które stało się jednym z integralnych budowli w mieście. W końcu jest ono nie mniejszą atrakcją turystyczną niż Big Ben, czy Pałac Buckingham.
Dlaczego metro powstało?
Na przełomie XVIII i XIX wieku Anglia była najbogatszym i najbardziej rozwiniętym krajem na świecie. To właśnie tam rozpoczęła się wielka rewolucja przemysłowa. Powstające fabryki i duże przedsiębiorstwa potrzebowały do swojego działania wielu pracowników. Nastąpiła wielka migracja ludności z terenów wiejskich do miast i ich przedmieść, gdzie nowoprzybyli szukali lepszego życia. Londyn jako stolica, był świadkiem jednego z największych napływów ludności. Jego populacja w latach 1801-1861 zwiększyła się trzykrotnie z miliona do trzech milionów, co uczyniło Londyn największym miastem świata. Wzrost liczby mieszkańców doprowadził nieuchronnie do wzrostu natężenia ruchu drogowego. Wielu pracowników codziennie kursowało z przedmieść do pracy w centrum i z powrotem do domu. Szacuje się, że ówcześnie ponad 200 000 ludzi każdego dnia przejeżdżało przez London City. Skoro nad powierzchnią ziemi zrobiło się zbyt tłoczno, zdecydowano o przeniesieniu ruchu pod jej powierzchnię.
Kluczowa decyzja
W latach 40. XIX wieku, radca prawny London City, Charles Pearson poparł plany budowy podziemnego systemu komunikacji. Technologia do budowy podziemnej kolei w tamtym czasie już istniała. Od 10 lat przez cały kraj kursowały pociągi z napędem parowym, a w latach 1825-1843 opracowana została technologia tunelowania, dzięki której został wybudowany tunel pod Tamizą, łączący obie strony miasta. Jednak to nie wystarczało, bo początkowo Komisja Królewska odrzucała kolejne plany budowy metra. W pewnym momencie problem stanowiły również przedsiębiorstwa kolejowe, które nie były zainteresowane projektem. Ostatecznie wybudowanie kolei podziemnej stało się możliwe dzięki utworzeniu spółki North Metropolitan Railway. Potrzebną zgodę na budowę parlament wydał w roku 1854. Aby upewnić się, że pomysł ma szanse powodzenia, rok później wydrążono próbny tunel w położonej w północnej części kraju miejscowości Kibblesworth, którą z Londynem łączyła przede wszystkim podobna struktura geologiczna gruntu. Gdy eksperyment się powiódł, można było przystąpić do prac w samej stolicy.
Nie wszystkim się pomysł podobał
Jeszcze zanim w Londynie powstało metro, żywo dyskutowano o potencjalnych zaletach i wadach nowego wynalazku. Często na łamach prasy można było przeczytać słowa krytyki. W artykule redakcyjnym “The Times of London” pytał oburzony: „czy Londyńczycy, którzy za taką samą cenę mogliby podróżować na powierzchni, zgodzą się na to, by wożono ich w ciemnościach przez korytarze zamieszkane przez szczury i przesiąknięte ściekami kanalizacyjnymi, tylko dlatego, że metro będzie szybszym środkiem transportu”. Kolejna fala oburzenia miała miejsce w roku 1876, za sprawą budowy stacji Aldgate, która powstała na mogile ofiar epidemii dżumy z XVII, przez co zaczęto obawiać się ewentualnych duchów zmarłych. Mimo niektórych głosów sprzeciwu konieczność rozwoju i oszczędność czasu wygrały. Pod koniec XIX wieku dostępnych było już sześć tras metra.
Elektryfikacja metra
Przez cały XIX wiek do ciągnięcia wagonów wykorzystywano lokomotywy parowe. Nie trudno sobie wyobrazić, że dość powszechnym problemem była wentylacja pod ziemną. Wagony i stacje były pełne dymu, sadzy i dwutlenku węgla. Oficjalnie zalecano maszynistom i palaczom, by mieli długie brody i zasłaniali sobie nimi usta, by uchronić się przed wdychaniem unoszących się w powietrzu zanieczyszczeń. Liczne otwory dla ujścia dymu, na powierzchni zakłócały uliczny ruch kołowy na trasie metra. Kłęby dymu i pary wydobywające się w momencie przejazdu pociągu, płoszyły konie ciągnące powozy. Elektryfikacja londyńskiego metra zaczęła się około roku 1900. Jednak, co ciekawe, na niektórych odcinkach naziemnych, trakcja parowa była używana aż do drugiej połowy XX wieku. Odcinki metra znajdujące się na północny zachód od Rickmansworth zostały zelektryfikowane jako ostatnie z całej sieci. Ostatni pociąg napędzany parą kursował tam do 10 września 1961 roku.
Czy znasz ciekawostki o Londyńskim metrze?
Nowości XX wieku
Początek XX wieku, poza elektryfikacją, przyniósł wiele innych udogodnień i wynalazków bez, których dzisiaj nie wyobrażamy sobie podróżować koleją podziemną. Rok 1911 wyposażył metro londyńskie w pierwsze ruchome schody. Dziesięć lat później, w roku 1921 zastosowano automatycznie rozsuwane drzwi – zupełną nowość dla podróżnych, którzy nie musieli już otwierać drzwi ręcznie. W 1928 roku pojawił się pierwszy automat do sprzedaży biletów, a pod koniec lat 30-tych XX wieku, w pociągach metra zainstalowano przyczepione do sufitu rączki do trzymania się dla stojących pasażerów. W pierwszej dekadzie XX wieku wybudowano 3 nowe linie, do roku 1939 działało ich łącznie 9. Podczas bombardowań Londynu, w czasie II wojny światowej mieszkańcy często ukrywali się na stacjach metra, traktując je jak schrony. Po zakończeniu wojny, w latach 40-tych i 50-tych intensywnie usuwano zniszczenia. Następnie zaczęto inwestować w rozbudowę istniejących sieci oraz kolejno w latach 1969 i 1979 roku utworzono linie – Victorię i Jubilee.
Najnowsza historia metra w Londynie
W tym roku, po wielu latach oczekiwań otwarta została 12 linia metra, na osi wschód – zachód. Pojawiły się głosy, że była to największa i najważniejsza modernizacja transportu w Londynie od czasu rozbudowy sieci metra ponad 100 lat temu. Trudno się z tym nie zgodzić, gdyż inwestycja była ogromna. Łącznie pochłonęła około 19 miliardów funtów. Sama budowa zajęła 13 lat i zaangażowanych w nią było około 10 000 pracowników. Według szacowań, nowa linia ma przewozić rocznie około 200 milionów pasażerów, których czas dojazdu z obrzeży do centrum miasta znacznie się skróci. Oficjalne otwarcie nastąpiło 24 maja 2022 roku, jednak obecnie komunikacja dostępna jest na trzech odcinkach: wschodnim, zachodnim i centralnym. Według informacji podanych przez „Transport of London” linia ma być przejezdna na całej trasie już od 6 listopada. Najnowsze połącznie metra nazwane zostało “Elizabeth”, na cześć zmarłej niedawno królowej Elżbiety II.
Komentarze